7 porad, aby znaleźć najlepsze perełki na Vinted!

Nie wyobrażam dziś sobie swojej szafy bez rzeczy z drugiej ręki. Ba, mogę śmiało stwierdzić, że większość moich zasobów to właśnie ubrania upolowane w second-handach, Vinted lub otrzymane od kogoś. Drugi obieg to mój sprawdzony sposób, aby niskim kosztem nabyć dobrej jakości ubrania, nie szkodząc przy tym środowisku. W ostatnich miesiącach to właśnie aplikacja Vinted zawładnęła moim wolnym czasem. Dzięki niej udało mi się zakupić w okazyjnych cenach takie perełki jak kaszmirowe szale, oryginalny pasek Gucci, złote sandałki Oscara de la Renty, jedwabne koszule… Jednak mimo to, na Vinted możemy niestety znaleźć też oszustów. Oto kilka porad, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i lepiej wyszukiwać najlepszej jakości rzeczy.

1. Zacznij od mniej znanych marek

Przeglądając polską grupę Vintedzianek na Facebooku, dochodzę do wniosku, że większość oszustw ma miejsce przy markach takich jak Pinko, Tommy Hilfiger, Michael Kors… Popularność tych firm na polskim Vinted nie słabnie, a co za tym idzie, oszuści często wrzucają podróbki, aby zwabić niewinne użytkowniczki. Oczywiście, rozumiem, jak działa moda, ale mimo wszystko zachęcam do poszukiwania mniej znanych marek. Popyt na nie jest dużo mniejszy, podczas gdy oryginalna cena może być nawet kilka razy większa. Chcesz się o tym przekonać? Wejdź w losową kategorię, a następnie ustaw filtr “od najdroższych” i zejdź mniej więcej do połowy. Zobaczysz niszowe marki, które nadal mogą pochwalić się nienaganną jakością. Zazwyczaj Vintedzianki często wystawiają je po okazyjnych cenach właśnie ze względu na mniejszą popularność firmy.

2. Targuj się, ale z umiarem

Jeśli chodzi o targowanie ceny na Vinted to mam kilka zasad. Po pierwsze pytam o niższą kwotę, tylko jeśli cena nie jest wyjątkowo niska. Naprawdę, nie targujmy się o rzeczy, które ktoś wystawia za 10 PLN! W innym wypadku jak najbardziej polecam zaproponować kwotę niższą o np. 10% wartości. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, że ktoś odmówił.

Kiedy nie należy się targować? Poza wspomnianą niską ceną polecam też wstrzymanie się z targowaniem, widzisz, że rzecz została dodana niedawno i już uzbierała wiele serduszek. To może oznaczać, że chętnych jest sporo i jeśli szybko nie zareagujesz, ktoś może Cię uprzedzić w zakupie. Zdarzyło mi się to wiele razy, dlatego od teraz zawsze sprawdzam datę dodania. Pro tip: Z mojego doświadczenia wynika, że im więcej czasu minęło od dodania rzeczy przez Vintedziankę, tym większa szansa na negocjowanie ceny.

3. Dokładnie przejrzyj profil przed zakupem

Zwłaszcza kupując droższe rzeczy!

Na holenderskim Vinted bardzo często widzę luksusowe rzeczy dodawane przez ten sam typ użytkownika:

  • Brak zdjęcia profilowego

  • Przypadkowe liczby i cyfry w nazwie

  • Zdjęcia na jedno kopyto

  • Luksusowe marki

  • Angielskie opisy przy holenderskiej lokalizacji

Warto zwracać na takie rzeczy uwagę. Co więcej, przeglądając profil Vintedzianki, warto zerknąć na:

  1. Opinie

  2. Datę dołączenia do Vinted

  3. Datę dodania przedmiotu

  4. Inne przedmioty danej Vintedzianki (zawsze czuję się spokojniejsza, kiedy widzę, że Vintedzianka ma wiele przedmiotów podobnych marek. 

Uwaga: Niektórzy oszuści wręcz kupują istniejące już profile z dobrymi komentarzami, przez co trudno odróżnić ich od legitnych użytkowników. Zawsze warto mieć to na uwadze.

Wełniane beżowe swetry

4. Zawsze proś o wymiary

Rzadko zdarza mi się kupować rzeczy na Vinted, jeśli nie znam wymiarów. Nawet jeśli w grę wchodzą wyjątkowo tanie ubrania. Warto pamiętać, że zwroty na tej platformie są opłacane przez kupującego. Zawsze pytam o wymiary, aby uniknąć szafy przeładowanej tanimi, ale niepasującymi rzeczami.

Weź pod uwagę, że rozmiary różnią się nie tylko między sklepami, ale również wewnątrz konkretnej marki. To oznacza, że spódniczka w rozmiarze M z Zary nie będzie równa innej spódniczce M… Również z Zary.

5. Pytaj o materiał

Second-handy są najlepszym miejscem na wyrwanie dobrej jakości rzeczy, takich jak skórzane kurtki, jedwabne koszule czy kaszmirowe swetry. Niestety, wpisując “skórzana kurtka” na Vinted pokaże nam się multum ubrań skóropodobnych. Dlatego nie warto ślepo wierzyć opisom; nie wszyscy zdają sobie sprawę, że dla niektórych materiał jest ważny. Często zdarza się, że tytuł jasno wskazuje na jedwab, a dopiero z opisu dowiadujemy się, że koszula jedynie przypomina jedwabną (lub dowiadujemy się dopiero po zakupie, z metki...). Jeśli zależy nam na innym materiale niż poliester, to warto dopytać.

6. Kupuj tylko to, czego potrzebujesz

Autorka bloga “Mindful of the home” napisała podobny artykuł odnośnie kupowania w second-handach. Blogerka radzi, aby brać jedynie te rzeczy, których naprawdę potrzebujemy i na których naprawdę nam zależy. Brzmi jak coś oczywistego, ale wierz mi: nie jest. Kupując z drugiej ręki, łatwo skusić się na coś tylko ze względu na niską cenę. 

Kilka przykładowych pytań, które warto sobie zadać przed zakupem:

  1. Czy upewniłam się, że w mojej szafie nie ma identycznej rzeczy?

  2. Czy mam co najmniej trzy rzeczy, które będą pasować do tego, co chcę kupić?

  3. Czy to pasuje do mojego stylu? 

  4. Czy to pasuje do moich kolorów?

  5. Czy to kocham?

Nikt nie potrzebuje kilkunastu niezdatnych do użycia ubrań, więc upewnij się, że kupujesz tylko to, co naprawdę będziesz nosić.

7. Zanim kupisz z pierwszej ręki – sprawdź Vinted

Ludzie potrafią sprzedać wszystko. Naprawdę. Niektóre wystawiane rzeczy są dość alarmujące, z drugiej, świadomość tego, że na Vinted dostaniesz oryginalne rzeczy dużo taniej jest niezwykle pomocna. Moja koleżanka pracowała dla magazynu modowego i dostawała ogromne ilości darmowych kosmetyków. Nie miała siły przerobowej, aby wszystkie wykorzystać, więc wiele z nich wystawiała na Vinted po dużo niższej cenie, ale wciąż w opakowaniu. Zanim kupisz coś z pierwszej ręki, warto zajrzeć na tę platformę. Oczywiście, użyj filtra, aby pokazały Ci się tylko nowe rzeczy (chyba, że chcesz mieć wpół zużyty puder). Będziesz zaskoczona, ile pieniędzy można zaoszczędzić!

Miłych zakupów!

Previous
Previous

Erasmus dla młodych przedsiębiorców: poradnik

Next
Next

Ateny: gdzie zjeść? Najlepsze restauracje w Atenach!